Dr Pieter Cohen jest nie tylko znanym naukowcem, ale i sceptykiem wobec suplementów diety dla sportowców. Dowodem tego jest fakt, że jego publikacje doprowadziły do wycofania różnorodnych składników aktywnych np. geranium czy hordeniny. W swoim najnowszym artykule naukowym zaprezentował wyniki analizy 12 preparatów zawierających ekstrakt ze storczyka (Eria jarensis).
Co łączy suplementy diety dla sportowców z ekstraktem Eria jarensis?
Storczyki z gatunku Eria jarensis stanowią źródło fenyloetyloamin — związków o działaniu stymulującym. Fenyloetylaminy figurują na liście substancji i metod zabronionych WADA (kat. S6). W przypadku E. Jarensis mowa o DMPEA (N,N-dimetylofenetyloaminie. Warto zaznaczyć, że DMPEA jest klasyfikowana jako substancja Ogólnie Uznawana Za Bezpieczną (ang. Generally Recognized As Safe, GRAS). Najlepszym dowodem jest fakt, iż DMPEA jest używany jako środek aromatyzujący w różnych produktach spożywczych.

Dr Pieter Cohen zwraca jednak uwagę, że obecność DMPEA w suplementach dla sportowców jest nieprzypadkowa:
„Dodatek DMPEA to jeden z przykładów chwytu marketingowego, który może sprawić, że potencjalni klienci nie będą zwracać uwagi na duże dawki kofeiny czy innych składników pobudzających.”
Użycie DMPEA w preparatach dla osób ćwiczących ma na celu wywołać silne działanie stymulujące układ nerwowy. Tym samym tego typu produkty mogą wpływać na m.in. ograniczenie odczuwanego zmęczenia. Niemniej jednak brak naukowych dowodów, aby potwierdzić, że substancja ma korzystne działanie na poprawę wyników sportowych.
Suplementy dla sportowców z Eria jarensis pod lupą
Zespół badawczy pod przewodnictwem dr Cohena zakupił w 2021 roku 12 suplementów diety, które deklarowały zawartość ekstraktu z E. Jarensis. Preparaty były przeznaczone do m.in. wspomagania odchudzania, wsparcia przed treningiem czy też wzrostu skupienia i energii. Produkty były dostępne zarówno w formie tabletek, jak i proszku. Przeprowadzone badania pokazały, że:
„Ilość zawartego DMPEA w tych produktach sprawia, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż substancja nie była wyekstrahowana z Eria Jarensis.”
Wysoka zawartość DMPEA to jednak nie nieprawidłowości, które znaleziono podczas badań. Analiza zespołu dr Cohena wykazała następujące nieścisłości:
- wszystkie suplementy były błędnie oznakowane,
- dzienna porcja niektórych suplementów dostarczała ponad 100 mg kofeiny,
- w ¾ preparatów brakowało deklarowanego składnika aktywnego bądź wykazano obecność niezadeklarowanych substancji,
- nieprawidłowo oznakowano ilości użytych komponentów o działaniu stymulującym (np. hordeniny, johimbiny czy teobrominy).
Ponadto aż 4 z 12 badanych suplementów zawierało niezadeklarowaną substancję pobudzającą, przy czym w 2 występowała DMAA (1,3-dimetyloamyloamina). Ilość zawartego DMAA była zagrażająca dla zdrowia.
Źródła: